Ostatnio po dłuższej przerwie postanowiłem odpalic VM z windowsem. Oczywiście do tych celów używam VirtualBox’a. Niestety po uruchomieniu systemu okazało się że cudownie zniknęła obsługa usb. Zastopowałem maszynę i wszedłem w jej ustawienia. Pokazał mi się taki oto obrazek:
“Could not load the Host USB Proxy Service (VERR_FILE_NOT_FOUND)“.
Aby USB zaczęło działać należy przeedytować plik /etc/init.d/mountdevusbfs.sh usuwając # z początków poniższych wytłuszczonych linii.
# Magic to make /proc/bus/usb work
#
#mkdir -p /dev/bus/usb/.usbfs
#domount usbfs "" /dev/bus/usb/.usbfs -obusmode=0700,devmode=0600,listmode=0644
#ln -s .usbfs/devices /dev/bus/usb/devices
#mount --rbind /dev/bus/usb /proc/bus/usb
Następnie wykonać restart ubuntu (wersja dla leniwych).
Po tej operacji wszystko wrócilo do normy.