Po instalacji którejś z ubiegłotygodniowych łatek do Windows 7 (x64) z dnia na dzień zacząłem mieć problemy z wolnym miejscem na dysku systemowym. Z 3,5GB wolnego miejsca zrobiło się całe ZERO MB, niewiele myśląc przeczyściłem dysk, odinstalowałem kilka zbędnych programów. Znów mam około 4GB wolnego. Hurra!
Kolejny dzień minął bez większych problemów.
Następnego dnia znów pojawił się problem i wspaniały monit o braku miejsca na dysku. Oczywiście znów całe ZERO MB wolnego miejsca.
Tym razem trochę więcej czasu spędziłem na poszperaniu co znów wspaniałego M$ wymyślił, żeby nie napisać sp***rzył.
Zrobiłem listę plików zmodyfikowanych w ciągu ostatnich 2h. Nie wiedzieć skąd pojawił się tam hiberfil.sys. Nic by nie było w tym dziwnego ale mam wyłączoną hibernację we wszystkich profilach zarządzania energią. Nie potrzebuję takiej funkcji w kompie stacjonarnym.
Po raz kolejny uruchomiłem powercfg -h off jako administrator i w cudowny sposób pojawiło się niecałe 5GB wolnego miejsca.
Ewentualnie można po prostu zmienić w rejestrze wartość poniższego klucza z 0 na 1
[HKEY_LOCAL_MACHINE\SYSTEM\CurrentControlSet\Control\Power]
"HibernateEnabled"=dword:00000000
Ciekawe jakie atrakcje pojawią się jutro. Może dysk wybuchnie czy coś w ten deseń…
Jeszcze na koniec trik pozwalający szybko uruchomić konsolę jako administrator: wchodzimy w Menu Start, w “Wyszukaj programy i pliki” wpisujemy cmd i klikamy CTRL+SHIFT+ENTER